Dzień dobry wieczór!
W tym poście chciałam poruszyć nieco głębszy temat, a mianowicie termin 'tolerancja'. Każdy zna to słowo, ale czy się do niego utożsamia? Pewnie każdy spotkał się ze słowną nienawiścią, która się wiąże się z brakiem akceptacji, w mniejszym lub większym stopniu.
Zacznijmy więc od początku, w skrócie tolerancja to poszanowanie czyichś poglądów różniących się od własnych. Nie ma tu wzmianki o tym, że trzeba człowieka lubić, uwielbiać lub wchodzić z nim w bliższe kontakty. Człowiek innej orientacji, religii itp. też jest człowiekiem, niczym nie różniącym się od Ciebie. Również ma uczucia. Każdy ma prawo kochać. Każdy ma prawo żyć.
Tolerancją jest widzieć pewne rzeczy z serca, a nie oczu.
Reasumując, aby tolerować jakąś osobę, nie musisz się z nią kolegować, ani też zgadzać. Po prostu akceptuj i szanuj drugiego człowieka. Pamiętaj, zanim wyrazisz swoje zdanie na temat czyjejś osoby, gustu, upodobania zastanów się, czy to przypadkiem nie krzywdzi drugiej osoby. Słowa czasem bolą bardziej, niż pięści.
Bardzo mi miło, jeśli przeczytałeś/ łaś do końca, starałam się pisać krótko i na temat, bo wiem, że mogłabym się rozpisywać jeszcze miesiąc :)
Zapraszam do dyskusji w komentarzach :) Miłej nocy :)